niedziela, 22 czerwca 2014

Świętojańska Noc Motocyklowa w Strzyżowie ! ;D

Hej!
W Sobotę (21.06.2014r.) czyli wczoraj odbyła się Świętojańska Noc Motocyklowa. Więc my (Pina i Olka) przyjechałyśmy rowerami ok. 12;00 do Mony. Domy nie mogło z nami być. Na początku poszłyśmy do sklepu po Chipsy i picie, jak już zjadłyśmy to zaszłyśmy na chwilę do cioci Mony, a potem po kurtki bo zrobiło nam się zimno. Gdy już wychodziłyśmy, natrafiłyśmy na pokaz Total Mess Crew. Byli nieziemscy ;D Po tym poszłyśmy na plac sprawdzić czy coś się dzieje, tam spotkałyśmy Sylwie, Kamile i Ole. Dłuższy czas rozmawiałyśmy, a w trakcie oglądałyśmy pokaz sztuk walki w wykonaniu Tomaszowskiego Klubu Karate Tradycyjnego. Wtedy się dowiedziałyśmy, że ksiądz który nas uczy Religii, też należy do tego klubu i ma brązowy pas ;) O 18;30 poszłyśmy do sklepu kupić parę rzeczy, a następnie do Mony ułożyć fryzurki i się pomalować. Po dłuższym czasie o 20;30 poszłyśmy znowu na plac tam również spotkałyśmy dziewczyny ale już bez Oli bo musiała już iść do domu. Zaczęło nam się nudzić więc poszłyśmy na dłuższy spacer, wtedy chłopaki przyjechali na rowerach (Błażej, Maciek i Krzysiek), no i niestety nie chcieli się odczepić ;) No cóż, jakoś trzeba sobie radzić, więc po jakiejś 2km. przechadzce odjechali, a my poszłyśmy wolnym krokiem do Sylwii. W trakcie Monie zaczęła lecieć krew z nosa ponieważ, skończyły jej się tabletki na alergie i co chwile nam smarkała i kichała ;D Chwilkę siedziałyśmy na podwórku, a Mona poszła do ubikacji wytrzeć noska ;) Po załatwionej sprawie poszłyśmy w stronę imprezy ;) Jeszcze w trakcie chłopaki zawracali nam głowę, ale znosiłyśmy to. Przeszłyśmy prawie pół Strzyżowa ponieważ szukałyśmy miejsca by wygodnie usiąść. ;) Około 22;00 poszłyśmy tańczyć. O 23;30 wygłoszono mowę o obrzędach Nocy Świętojańskiej. O 24;00 dziewczyny w sukniach ślubnych wypuściły wianki ze świecami na stawek obok placu ;) Jeszcze dłuższy czas tańczyłyśmy i chwilę postałyśmy. Ok. 1;15 poszłyśmy do domu bo było nam zimno ;/ Spałyśmy (Olka i Pina) u Mony, ponieważ rodzicom nie chciało się po nas przyjechać ;D Około 11:00 rano przebudziłyśmy, ale leżałyśmy do 13 ;) W trakcie grałyśmy na telefonach albo wchodziłyśmy na komputer. Pani Kamilla (mama Mony) zrobiła nam herbatkę, a póżniej jeszcze kopytka. Mniaam ;D Po 14 przyjechał tato Piny (Marek) i zawiózł nas (Pine i Olke) do domu. A rowery dalej u Mony... ;D Właśnie tak skończył się nam ten dzień... No i noc ;) Jak wy spędzacie Weekendy ? Z przyjaciółmi czy raczej w gronie rodziny ? ;)


Przepraszamy za brak zdjęć ale nie zrobiłyśmy dość ładnych i dobrej jakości.

3 komentarze:

  1. Widzę, że miałyście bardzo ciekawy weekend! :)

    http://neverstopdreaminggg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. wizę , ze miło spędziłyście czas
    http://photomelife.blogspot.com/2014/06/trip-part-ii.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że miło i ciekawie spędziłyście czas :3
    Ja osobiście spędzam weekendy w mojej ulubionej herbaciarni,
    w domu lub od czasu do czasu ze znajomymi :3

    http://kiokuwomegurasete.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Za każdy miły komentarz DZIĘKUJEMY ♥♥ !
Każdy choć najmniejszy komentarz motywuje nas do dalszej pracy!
Za obserwacje dziękujemy i staramy się odwdzięczać !